czwartek, 15 lutego 2018

SAVAGE MACHINE „Abandon Earth”



Brzmi jak: epicki heavy/power metal
Jarałem się już ich EPką, tymczasem pełnoczasowy debiut przeniósł ich ligę wyżej. Czego tu nie ma! Od wpływów Candlemass na dzień dobry po epickie połączenie najlepszych klimatów Megadeth z Sanctuary/Nevermore na sam koniec. W środku zaś wymieszanie NWOBHM, Solemnity (Troels Rasmussen wciąż zajeżdża Svenem The Axe), Iced Earth i Blind Guardian. Kulminacja w numerze szóstym. „The Fourth Dimension” stanowi na dziś opus magnum Savage Machine, całą płytę zaś można bez końca odtwarzać w zapętleniu.
www.facebook.com/savagemachineband
Vlad Nowajczyk [8.5]

1 komentarz: