czwartek, 14 września 2017

INVISIBLE ENEMY „Diversity”



Brzmi jak: mieszanka niemożliwa
Takiej mieszanki się nie spodziewałem. Co więcej, nie miała prawa zadziałać. Tymczasem Finowie zadebiutowali z przytupem, a ich pomysł na muzę się sprawdza. Nazwać ich granie „progresywnym power/thrashem” to nic nie napisać. Podam więc wychwycone przeze mnie wpływy. Sentenced, Nevermore, Therion, Metal Church, Stratovarius, At The Gates, Testament, Ministry, Cro-Mags, Machine Head. Część z wyżej wymienionych stanowi jedynie ozdobniki. Muza na piekielnie wysokim poziomie. Ciężaru nie łagodzą klawisze, smyczki ani damskie śpiewy. Faktem pozostaje, że tytuł albumu nie jest przypadkowy.
www.facebook.com/inenemy
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz